Książka na prezent dla polityka
- Szczegóły
- Kategoria: Rynek antykwaryczny
Rynek bibliofilski się rozwija. Na siedmiu tegorocznych aukcjach dobrze sprzedawano zwykle ponad 70 proc.oferty. Przed nami przede wszystkim decydująca o bilansie rocznym i perspektywach aukcja warszawskiego antykwariatu Lamus, który oferuje rzeczy najdroższe, bo najrzadsze. Możemy kupić rarytasy, której pojawiają się raz na kilkadziesiąt lat.
Na aukcji antykwariatu Lamus (www.lamus.pl) 28 maja kolekcjonerzy stoczą bój o zbiór osiemnastowiecznych dokumentów dotyczących genealogii starożytnego rodu Komorowskich (7 tys. zł). Zaledwie 4 tys. zł kosztuje nominacja szlachcica Ignacego Komorowskiego na stopień porucznika podpisana 1 maja 1812 roku przez ministra wojny Józefa ks. Poniatowskiego.
W ofercie Lamusa znalazło się wiele zabytków, które nadają się na symboliczne prezenty dla polityków. „Kronika Polska" Joachima Bielskiego z 1597 roku zawiera ciekawe informacje o szlachcie. Kosztuje aż 75 tys. zł, to egzemplarz rzadki, bo kompletny. Dużo tańsza (1,2 tys. zł) jest relacja z uchwalenia Konstytucji 3 maja napisana przez Franciszka Siarczyńskiego, wydana przez samego Michała Grölla w 1791 roku.
Od miesięcy pośród bibliofilów i bibliotekarzy sensację wzbudza „Nova Gigantomachia" z 1658 roku napisana przez ks. Jana Kordeckiego. Legendarny obrońca Częstochowy złożył na egzemplarzu odręczną dedykację! (60 tys. zł). Z dzieł o fundamentalnym znaczeniu dla naszych dziejów kupimy w Lamusie także pierwszą edycję „Żywotu św. Stanisława" Jana Długosza wydaną w 1511 roku. Książka kosztuje raptem 18 tys. zł. Dzieło wydał sławny drukarz epoki renesansu Jan Haller. Pięknie prezentuje się miedzioryt z 1614 roku, gdzie Jan Treter na figurze orła przedstawił 44 portrety królów i władców Polski (12 tys. zł).
Lamus jak zawsze ofertę papierową wzbogacił pamiątkami patriotycznymi. Tym razem jest to np. dzbanek do kawy Stanisława Augusta Poniatowskiego z 1780 roku, z wytwórni w Miśni, z widokiem Warszawy według Canaletta (20 tys. zł). To przedmiot unikatowy! Głowy nie dam, ale jeśli mnie pamięć nie myli, to dzbanek był ozdobą zbiorów Romana Aftanazego, kolekcjonera porcelany, autora „Dziejów rezydencji na Kresach". Od 20 tys. zł rozpocznie się także licytacja złotego zegarka kieszonkowego z portretem Tadeusza Kościuszki z warsztatu Franciszka Czapka w Genewie z 1851 roku.
O tym, że białe kruki są dobrą inwestycją, przekona się kolekcjoner Wojciech Dominikowski, którego zbiór w Lamusie trafi pod młotek. To przede wszystkim artystyczne oprawy mistrza introligatorskiego Franciszka Radziszewskiego, w sumie ok. 40 woluminów w cenach od 800 do 6 tys. zł. Kolekcjoner kupował je, kiedy były bardzo tanie. Można kupić komplet (siedem zeszytów) legendarnego czasopisma „Ekslibris". Cena jest względnie wysoka – 8 tys. zł, bo jeden zeszyt kosztuje zwykle ok. 500 zł. Jednak obserwacje rynku wskazują, że zgromadzenie kompletu zajmie kilkadziesiąt lat – może to jest wyzwanie dla kolekcjonera debiutanta? Broszurka Witkacego kosztuje 3 tys. zł, bo ma autorską dedykację. Egzemplarz ten, ale bez dedykacji, kosztowałby tylko ok. 500 zł. Mniej zamożny bibliofil może kupić bilet wizytowy Józefa Piłsudskiego (240 zł).
Opinia
Marek Potocki, bibliofil
Chodzę na aukcje nie tylko po to, żeby kupować, ale także po to, żeby poznać kondycję rynku. Rynek w Polsce wygląda coraz lepiej. Numer jeden, moim zdaniem, to warszawski antykwariat Lamus, który ma katalogi na wysokim europejskim poziomie. Pozycji jest mniej, ale katalog jest coraz grubszy, ponieważ opisy są wyczerpujące, precyzyjnie określają stan zachowania.
Janusz Miliszkiewicz - Rzeczpospolita - Fragmenty artykułu - 19.05.2011 r.