Dobry prezent, jeszcze lepsza lokata
- Szczegóły
- Kategoria: Rynek antykwaryczny
W przedgwiazdkowej ofercie znajdziemy książki należące do królów Polski (10 - 16 tys.). Dla mniej zamożnych przygotowano zabytkowe poradniki na temat gospodarstwa domowego już od 80 zł.
Antykwariusze skarżą się, że wyczerpały się zapasy zabytkowych książek i grafik. Z tego powodu w tym roku pierwszy raz nie odbędą się tradycyjne przedświąteczne aukcje stołecznych antykwariatów Tom i Galeria w Willi Struvego. Także krakowski Salon Antykwaryczny Nautilus nie zorganizuje licytacji. Tym większe wrażenie robi oferta warszawskiego antykwariatu Lamus (www.lamus.pl), którego aukcja obędzie się 10 grudnia.
W ofercie Lamusa na lokatę nadaje się np. pierwsze wydanie "Konrada Wallenroda", Petersburg 1828 (cena wyw. 11 tys.). Kolekcjonerzy szacują, że ok. 30 - 40 proc. ceny stanowi zachowana broszurowa okładka! Nie była ona reprodukowana przez badaczy dorobku Mickiewicza, ponieważ nigdy na nią nie natrafili. Książkę wydano w nakładzie 260 egzemplarzy. Ile z nich się zachowało?
Rośnie popyt
Powyższy przykład dowodzi, że dobrą lokatą są ważne polonika w idealnym stanie. Wśród zbieraczy panuje zgodne przekonanie, że jeśli nawet w danej chwili przepłacą na licytacji, to "nadpłata" w szybkim czasie przestanie mieć znaczenie finansowe. Rynek starej książki rozwija się błyskawicznie. Na aukcjach widać nową grupę zbieraczy trzydziestoparolatków. Gwałtownie rośnie popyt, dlatego antykwariaty nie mają czym handlować.
Rekordową cenę może osiągnąć "Biblia Ziarnki" wydana w Paryżu w 1621 roku (35 tys.). Zawiera ona ponad 30 rycin sztychowanych przez Jana Ziarnkę. Dlaczego księga jest tak droga? Kolekcjonerzy analizują, że gdyby to było francuskie wydanie Biblii bez rycin, kosztowałoby ok. 5 tys. Gdyby ta sama edycja zawierała ryciny francuskich grafików, miałaby cenę ok. 12 - 15 tys. Ale autorem ilustracji jest Polak, który w dodatku, jako jeden z niewielu polskich rytowników, zdobył międzynarodową sławę. Na wysokość ceny ma także wpływ fakt, że księga pierwszy raz pojawiła się w handlu. Drugi znany egzemplarz posiada Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie.
Zainwestujmy w Sienkiewicza
Na lokatę w Lamusie nadaje się fragment archiwum rodzinnego Henryka Sienkiewicza (10 tys.), liczące w sumie 150 stron. Jest tam m.in. 30 listów, w tym dwa dotąd nieznane. Jeśli na naszym młodym rynku antykwarycznym w ogóle można prognozować wzrost cen, to pamiątki związane z Sienkiewiczem powinny drożeć w pierwszej kolejności.
Wiele pozycji nadaje się na elegancki prezent. Od 9 tysięcy rozpocznie się licytacja książki Anatola France'a. Treść nie jest ważna! Nabywca zapłaci za artystyczną oprawę wykonaną w 1921 roku przez Leona Gruela, cenionego w świecie paryskiego artystę introligatora.
Efektowny, elegancki prezent możemy kupić już za 80 zł. Tyle kosztują np. pierwodruki dzieł Stanisława Wyspiańskiego w stylowych secesyjnych oprawach. Są też książki kucharskie. Jeśli ktoś odbudował dwór, łatwo zrekonstruuje typową dworską bibliotekę. Do rzadkości należy komplet "Herbarza" Niesieckiego, wydany w latach 1728 - 1743 (8 tys.)
Wyjątkową wartość kolekcjonerską w katalogu aukcyjnym Lamusa ma zespół książek z królewskimi superekslibrisami, czyli znakami własnościowymi tłoczonymi na okładkach. Najdrożej wyceniono książkę z superekslibrisem króla Zygmunta III Wazy (16 tys.), ponieważ jest wyjątkową rzadkością. Poza tym egzemplarz wrócił do kraju ze Szwecji, gdzie znalazł się w wyniku szwedzkiego najazdu. Książka z superekslibrisem królowej Francji Marii Leszczyńskiej (14 tys.) sama w sobie nie stanowi rzadkości. Nabywca zapłaci za artystyczną oprawę wykonaną przez paryskiego introligatora. Książka z biblioteki Stanisława A. Poniatowskiego (10 tys.) należy do rzadkości i jest w doskonałym stanie. Nabywca dodatkowo zapłaci za to, że jest w języku polskim.
Grafiki z Jamy Michalika
W dziale grafiki rarytasem jest kompletna "Teka Melpomeny" z 1904 roku, zawiera 39 litografii, w tym 3 dzieła Witolda Wojtkiewicza, których prawie zawsze brakuje (cena wyw. 16 tys.). To legendarny przykład sztuki młodopolskiej. Litografie te są lubiane i poszukiwane, ponieważ zdobią zabytkowe wnętrze krakowskiej cukierni Jama Michalikowa. Dekoracyjne mapy i widoki miast z XVI - XVIII wieku mają ceny 1200 - 32 000 tys. zł.
Urozmaiceniem oferty są muzealnej wartości obligacje. W tym pożyczka narodowa pięcioprocentowa wyemitowana przez Rząd Narodowy w czasie powstania styczniowego. Wyjątkowo rzadkie są nominały 1000 zł (cena wyw. 1500 zł).
Bodaj pierwszy raz w ofercie Lamusa pojawiły się druki ulotne. Ilustrowany cennik Fabryki Wyrobów Platerowych Józefa Frageta z 1913 roku ma cenę 240 zł. Zaproszenie na bal karnawałowy z 1838 roku wyceniono na 150 zł. Natomiast warszawski program teatralny do przedstawienia "Wesołej wdówki" z sezonu 1941/42 kosztuje 25 zł. Są to pozycje poszukiwane przez kolekcjonerów varsavianów. Na jarmarkach staroci tego typu druki cenione już są znacznie droższej, ale można je nadal wypatrzyć w cenie makulatury.
Janusz Miliszkiewicz - Rzeczpospolita - Fragmenty artykułu - 01.12.2005 r.